Ugryzienie kleszcza – skutki ugryzienia, leczenie

Wraz z pierwszym ociepleniem temperatury na zewnątrz budzą się do życia wszelkie pajęczaki – dla przykładu kleszcze.
Czas, kiedy kleszcze są najbardziej aktywne to czas od marca aż do listopada. Te pajęczaki najczęściej przebywają nie niewysokich drzewach, można też je znaleźć w wysokich trawach. Inne miejsca, gdzie człowiek jest narażony na ugryzienie kleszcza to łąki, lasy, parki. Ugryzienie kleszcza nie jest odczuwalne, bo nie jest bolesne, ale konsekwencje mogą być bardzo groźne.
Nie każde ugryzienie kleszcza zagraża zdrowiu osoby ugryzionej, ponieważ nie każde ugryzienie kleszcza to niebezpieczne patogeny. Według badań i statystyk do 40 proc. kleszczy jest zakażonych. Nawet ugryzienie kleszcza zarażonego nie musi się kończyć infekcją. Jednak każde ugryzienie kleszcza powinno być skonsultowane ze specjalistą, nie należy go lekceważyć.
Ugryzienie kleszcza może grozić zarażeniem boreliozą, inną chorobą jest kleszczowe zapalenie mózgu. Rzadziej ugryzienie kleszcza wywołuje babeszjozę, bartonellezę czy anaplamazę.
Pierwszym objawem może być pojawiający się po upływie 7 dni od ugryzienia kleszcza rumień wędrujący, który ma charakterystyczny wygląd, ponieważ jest czerwony w samym środku i stopniowo blednie, aby na brzegach być znowu czerwonym. Niekiedy ugryzienie kleszcza nie powoduje powstawania rumienia nawet w momencie zakażenia organizmu boreliozą. Pierwszym objawem może być pojawiający się po upływie 7 dni od ugryzienia kleszcza rumień wędrujący, który ma charakterystyczny wygląd, ponieważ jest czerwony w samym środku i stopniowo blednie, aby na brzegach być znowu czerwonym. Niekiedy ugryzienie kleszcza nie powoduje powstawania rumienia nawet w momencie zakażenia organizmu boreliozą. Inne objawy ugryzienia kleszcza to stan podgorączkowy, ból głowy, ból mięśni, ból stawów czy ogólne osłabienie. Nieleczona borelioza powoduje najczęściej zarażenie układu nerwowego. W takiej sytuacji dochodzi do porażenia nerwów korzonkowych, czaszkowych.
Przy kleszczowym zapaleniu mózgu pojawiają się objawy, które do złudzenia przypominają grypę. Pojawia się ból głowy, ból mięśni, gorączka. Najczęściej po tygodniu organizm sam radzi sobie z zakażeniem. Jednak często dochodzi do sytuacji, kiedy rozwija się druga faza choroby i objawy powracają ze zdwojoną siłą.
Dodatkowo ugryzienie kleszcza, które wywoła kleszczowe zapalenie mózgu może doprowadzić do stanu zapalnego rdzenia kręgowego, albo mózgu. Inne ciężkie objawy to niedowład kończyn, a nawet zaburzenia świadomości. Choroba może być nawet śmiertelna, ponieważ jednym z groźnych objawów są problemy oddechowe.
Ponieważ zarówno borelioza, jak i inne choroby przenoszone przez kleszcze mogą sprawić trudności na etapie diagnozy, ważne jest, by starać się do zakażenia w ogóle nie dopuścić. Jeśli przebywamy w rejonie, w którym jest dużo kleszczy, zasłaniajmy się przed nimi: długi rękaw i spodnie, zakryte buty, nakrycie głowy zmniejszają ryzyko „złapania” kleszcza. Unikajmy także chodzenia w wysokiej trawie, krzakach, siadania na pniach drzew. Po każdym pobycie w lesie lub na łące dokładnie sprawdzajmy całe ciało. Najskuteczniejsza w przenoszeniu boreliozy jest postać nimfy, która ma zaledwie 1-1,5 mm długości. Stosujmy również środki odstraszające kleszcze.
Od 20 lat systematycznie rośnie liczba zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu (KZM). Wciąż jednak brakuje skutecznego lekarstwa na tę chorobę, a jej konsekwencje mogą zagrażać życiu. Nosicielem groźnego wirusa może być już nawet co szósty kleszcz, a te coraz częściej pojawiają się w miastach – w parkach i przydomowych ogródkach. Jedyną skuteczną ochroną jest szczepionka, niestety w Polsce niewiele osób się na nią decyduje ze względu na to, że świadomość zagrożeń jest niewielka.